Pojawi się do środy.
Przepraszam, że nie dzisiaj, ale moja mama ma poważne problemy zdrowotne. Możliwe, że dzisiaj w nocy będę musiała dzwonić na pogotowie.
Na prawdę w tym momencie nie mam głowy do pisania na żadnym blogu. Wcześniej widziałam, że coś jest z nią nie tak, ale dopiero dzisiaj wszystkie objawy nabrały na sile.
W skrócie?
Moja mama nie może chodzić.
Przepraszam was, obiecuję, że wam to wynagrodzę. I proszę was o wyrozumiałość, to na prawdę dla mnie cios. Do usłyszenia i mam nadzieję, że nie czujecie do mnie nienawiści.
Trzymajcie kciuki, aby poszło wszystko dobrze, a mama znów mogła stanąć na nogi. :)